Przed nastaniem epidemii zakładano, że najbliższe lata mają być etapem zmniejszania dystansu pomiędzy człowiekiem a technologiami. Systematycznie i sukcesywnie miały się pogłębiać możliwości technologiczne. Wybuch pandemii koronawirusa przyspieszył ten proces. W efekcie rok 2020 był etapem zmian niezwykle dynamicznych i głębokich. Są nieodwracalnie, a my zostaliśmy przeniesieni w przyszłość zarówno w przestrzeni w osobistej jak też zawodowej. Chodzi jednak nie tylko o bardziej intensywne wykorzystywanie rozrywek cyfrowych takich jak gry maszyny za darmo lub oglądanie seriali na platformach filmowych. Mamy tu na myśli również szerokie wykorzystywanie rozmaitych ułatwień w postaci oprogramowania, a także sztucznej inteligencji w niemal każdym biznesie. Przykładem jest, chociażby praca zdalna. W ten tryb przejść musiało przecież bardzo dużo pracowników. Rozwiane też były często wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście w ten sposób można wydajnie pracować. Okazało się, że tak.
Komunikatory wykorzystywane na masową skalę
Zagrożenie epidemiczne, któremu w końcu nikt już nie potrafił zaprzeczyć, zmusiło wiele państw do wprowadzenia ogólnonarodowej kwarantanny. Pojawiło się bardzo dużo reżimów sanitarnych. W efekcie zmieniły one przede wszystkim to, w jaki sposób komunikujemy się z innymi ludźmi oraz nasze powszednie nawyki. W konsekwencji weszliśmy w inny tryb pracy, a także w całkiem inny sposób zaczęliśmy spędzać wolny czas lub wykonywać szereg prozaicznych egzystencjalnych czynności. Nie mogliśmy na przykład pójść sobie do kina lub na koncert, czy też do muzeum. Filmy zaczęły być oglądane na masową skalę w internacie, a to samo dotyczyło też muzyki. Kluczową rolę, jeśli chodzi o interakcje z innymi osobami, odegrały tu komunikatory. W 2020 roku zaczęły być wykorzystywane na skalę globalną. Dotyczyło to oczywiście nie tylko wirtualnych spotkań ze znajomymi, ale także nauki zdalnej w przypadku uczniów i studentów, a także realizacji obowiązków zawodowych.
Technologie w codziennych zakupach
Poza tym jak wskazują badania statystyczne, siłą rzeczy wzrósł poziom zakupów online. Chodzi jednak nie tylko o kupowanie ubrań, czy też sprzętu elektronicznego. Z uwagi na konieczność domowej izolacji, wzrosło zapotrzebowanie na konsumpcję spożywczą. Artykuły żywnościowe także są znacznie częściej nabywane, a dotyczy to również barów i restauracji. Zamówienia na wynos są czymś absolutnie normalnym szczególnie z uwagi na fakt, że prawo obecnie w Polsce zabrania przebywania klientom w pomieszczeniach restauracyjnych. To, na co też konsumenci zaczęli zwracać uwagę to:
- bezpieczeństwo
- atrakcyjne ceny
- wygoda
Ma to ogromne znaczenie dla handlu szeroko rozumianego, a także usług gastronomicznych. Badania wyraźnie pokazują, że aż co drugi konsument prezentuje obecnie całkiem inne nawyki zakupowe. Jednocześnie też klienci deklarują, że nie zamierzają ich zmieniać w najbliższym czasie.
Technologie i korzystanie z pieniędzy
Z uwagi na pandemię i dostępność do nowoczesnych technologii rewizji poddane zostały także nasze przyzwyczajenia, jeśli chodzi o płacenie. Stosunek do gotówki bardzo się zmienił. Rok ubiegły to znacznie większa ilość płatności bezgotówkowych. Znacznie chętniej korzystamy z kart kredytowych i debetowych. Oczywiście znacznie częściej płacimy także zbliżeniowo, a dodatkowo korzystamy z aplikacji, które umożliwiają nam płacenie telefonem. Częściej też płacimy, wykorzystując kanały mobilne, a portfele cyfrowe nie są już dla Polaków żadną nowością. Gdy przecież coś jest wygodne i skuteczne, a dodatkowo znacznie bardziej bezpieczne, to dlaczego z tego nie korzystać? Trudno więc zaprzeczyć, że nasz stosunek do technologii w dobie pandemii ma obecnie całkowicie inny obraz, aniżeli rok temu. Zmiany zostały zainicjowane, a teraz tylko będą się jeszcze bardziej zintensyfikować.